Przykazanie 5: "Nie dbać o sławę".


Moi Drodzy,

Przykazanie to jest banalnie proste i trudne zarazem. Z jakiego powodu? Niewiele wiem o sławie i "bycie sławnym" nigdy mnie nie interesowało, więc tym razem będzie trochę teoretyzowania.

Problem zaczyna się już na początku naszego rozważania. Mianowicie chodzi o samą definicję, a rozumienie słowa "sława". Za PWN, sława to: "wielki rozgłos zdobyty talentem, wielkimi czynami, zasługami itp.". Jest to więc rozgłos - dosłownie fakt, iż przez ludzie o nas w taki, czy inny sposób usłyszeli. Nie to jest jakikolwiek rozgłos, bo też słyszałem o panu Zdzichu spod lokalnej Żabki czy pani Krysi spod 122, jaka to ona "taka a taka". Chodzi o wielki rozgłos - na potrzebę wpisu - powiedzmy na skalę przynajmniej wojewódzką. A na koniec, przedstawione zostały przyczyny tego rozgłosu: talent, wielkie czyny, zasługi - innymi słowy wartości realne i pozytywne.

W definicji słowa mamy praktycznie odpowiedź na pytanie, dlaczego nie należy dbać o sławę. Gdy najzwyczajniej rozwijam swój talent, czynię rzeczy wielkie, lecz pozytywne (uśmiechnięcie się do osoby smutnej może być czynem wielkim) i przez te czyny, staję się zasłużonym. Sława staje się wypadkową, tego co i tak robię. Dla przykładu, Suma Teologiczna św. Tomasza z Akwinu, była w zamiarze pisana jako podręcznik teologii dla przyszłych uczniów. Zamiarem Akwinaty nie było napisanie czegoś dla sławy, ale stworzenie pomocy naukowej. Inny przykład, który bardziej odnosi się do dawniejszych czasów, niż obecnych. Stworzenie leku na chorobę miało najzwyczajniej pomóc wyleczyć osoby chore, a nie uzyskać miliardowe korzyści i sławę.

W podejściu klasycznym do sławy, nie dbamy o sławę, bo ona może się w sposób naturalny pojawić (lub nie), jeśli czynimy dość pozytywnego dla siebie i innych. 
Wydaję mi się, iż dziś słowo sława straciło swoje klasyczne znaczenie i odnosi się bardziej do bycia tzw. celebrytą. Sława celebrytów jest pusta, iluzoryczna i sztucznie wytworzona poprzez konsumpcję. Obecna pseudo-pandemia świetnie pozwala tę iluzję zdemaskować. Nie mają żadnej wartości celebryci, którzy aktualnie nic nie wnoszą pozytywnego w sytuacji, mniej lub bardziej realnej, sytuacji zagrożenia zdrowia/życia. Nie ma imprez masowych, wystąpień dla publiczności. Celebryci oferowali jedyni towar konsumpcyjny dla mas, bez realnego pokrycia w realnej wartości. 

Łatwiej mi jest o tym akurat pisać, gdyż raczej nigdy nie śledziłem, ani ceniłem celebrytów. Zawsze rozbawiają mnie zasłyszane rozmowy typu: "słyszałaś, Dora na kwarantannie dostała sraczki z powodu izolacji i teraz jej fani stoją pod jej domem owinięci w papier toaletowy w ramach solidarności z cierpiącą (na biegunkę - przyp. aut.) gwiazdą"; "wiesz, on jest taki cudowny (...) dla osób na kwarantannie nagrał teledysk z domu p.t. czy ci nie żal... tego papieru toaletowego", etc. 

Reasumując. W przypadku klasycznej sławy - ona powstaje jako wypadkowa a sławni ludzie, nie dbali o sławę, a jedynie o rozwój swoich talentów bądź czynienie dobra dla innych. W sławie celebryckiej, mamy do czynienia z iluzją i towarem konsumpcyjnym, i choćby z tego powodu, nie widzę potrzeby dbania o nią - bo to dążenie do kolejnej iluzji, a jak już pisaliśmy, iluzja to nic dobrego. Jeśli już ktoś jednak pragnie zostać celebrytą, to musi się liczyć z wieloma konsekwencjami: 
a) twoja sława powstanie, jeśli jesteś dobrym towarem na sprzedaż (najczęściej wyglądasz jak model i modelka); 
b) sprzedając siebie jak towar, przy okazji pozwolisz sprzedać towary wielu koncernom poprzez reklamy; 
c) przygotuj się na swoje 5 minut iluzorycznej sławy i 5 lat odwyków (chyba, że szybciej przeniesiesz się do innego świata); 
d) dobrze przy tym być egoistą i narcyzem, a lepiej socjo- i psychopatą (mniejszy wpływ ludzki emocji na psychikę podczas 5 minut sławy).

Dobrze, kończę wpis, bo muszę przejrzeć Instagrama i zobaczyć co celebryci jedli dziś na śniadanie 😉 Teraz całkiem na serio: poznaj i rozwijaj swoje talenty, bądź użyteczny i pozytywny dla innych, a będziesz prawdziwa sława spłynie na Ciebie. Życzę więc sobie i Wam, miłego weekendu, z dala od sławy tego świata, bo jak dawniej mówiono: hic transiit gloria mundi...

Popularne posty